Patrząc na jej artystyczne dokonania, honory i prestiżowe nagrody, zachwyt dla uprawianej sztuki, status jednej z najwybitniejszych polskich wokalistek jazzowych oraz polskiej artystki, która zyskała spore uznania w USA – Grażyna Auguścik nie musi już nic i nikomu udowadniać. Jest niepowtarzalna, znakomita i prawdziwa na swojej jazzowej i estradowej drodze. To jest Nasza Grażyna, którą karierą rozgrywa między Chicago a starym krajem. Pozycja, jaką wypracowała w Ameryce, jest godna pozazdroszczenia: wokalistka jest gwiazdą jazzu w amerykańskim Chicago, rezydentką legendarnego Green Mill klubu i artystką z wieloma, wieloma pomysłami na swój jazz.
Piosenki śpiewane przez Grażynę Auguścik na nowo stają się przebojami, żyją nowym, subtelnym światem, stają się bardzo osobiste: słychać swingujący balsam jej głosu, najsubtelniejsze akordy oraz biegnące niczym ogniki wirtuozerskie nutki jej śpiewu. To także powiew najprzedniejszej, doskonałej wokalistyki. Na profesjonalnej estradzie zadebiutowała w 1977 roku w czasie festiwali piosenki w Toruniu i Opolu, zdobywając po drodze wszystkie liczące się nagrody. Koncertowała z zespołami Janusza Muniaka, z grupami Antiquintet, In Tradition, z pianistą Arturem Dutkiewiczem. W 1988 wyjechała do USA, gdzie studiowała w słynnej Berklee School of Music. Sporo koncertowała zarówno z muzykami amerykańskimi, jak i z Michałem Urbaniakiem i Urszulą Dudziak, realizowała własne projekty i nagrywała znamienite albumy.
Najnowszy album „2 The Light” jest jakby syntezą zachwytów, które przypisuję Grażynie. Umiejscowiony w tak dla niej charakterystycznej pogodnej i melancholijnej balladzie wymyka się prostej klasyfikacji. Bo jest w tej muzyce (wokalistka jest autorem wszystkich kompozycji, do części napisała piękne teksty) sporo z subtelności kobiecej wokalistyki, ale jest także sporo z nowocześnie umiejscowionych brzmień, które z „przebojowych” i „folkloryzujących” piosenek tworzą niezwykły, jazzowy koloryt. Grażynę Auguścik, jak zwykle, do takiego projektu zaprosiła znakomitych muzyków, m.in. basistę i producenta Stefana Petterssona, gitarzystów Paulinho Garcia i Johna Kregora, pianistę Roba Clearfielda, skrzypka Mateusza Smoczyńskiego harmonijkarza Howarda Levy’ego, trębacza Davida Norena i akordeonistę Jarosława Bestera.
Dionizy –
Grażyna Auguścik – 2 The Light – GMA Records
Patrząc na jej artystyczne dokonania, honory i prestiżowe nagrody, zachwyt dla uprawianej sztuki, status jednej z najwybitniejszych polskich wokalistek jazzowych oraz polskiej artystki, która zyskała spore uznania w USA – Grażyna Auguścik nie musi już nic i nikomu udowadniać. Jest niepowtarzalna, znakomita i prawdziwa na swojej jazzowej i estradowej drodze. To jest Nasza Grażyna, którą karierą rozgrywa między Chicago a starym krajem. Pozycja, jaką wypracowała w Ameryce, jest godna pozazdroszczenia: wokalistka jest gwiazdą jazzu w amerykańskim Chicago, rezydentką legendarnego Green Mill klubu i artystką z wieloma, wieloma pomysłami na swój jazz.
Piosenki śpiewane przez Grażynę Auguścik na nowo stają się przebojami, żyją nowym, subtelnym światem, stają się bardzo osobiste: słychać swingujący balsam jej głosu, najsubtelniejsze akordy oraz biegnące niczym ogniki wirtuozerskie nutki jej śpiewu. To także powiew najprzedniejszej, doskonałej wokalistyki. Na profesjonalnej estradzie zadebiutowała w 1977 roku w czasie festiwali piosenki w Toruniu i Opolu, zdobywając po drodze wszystkie liczące się nagrody. Koncertowała z zespołami Janusza Muniaka, z grupami Antiquintet, In Tradition, z pianistą Arturem Dutkiewiczem. W 1988 wyjechała do USA, gdzie studiowała w słynnej Berklee School of Music. Sporo koncertowała zarówno z muzykami amerykańskimi, jak i z Michałem Urbaniakiem i Urszulą Dudziak, realizowała własne projekty i nagrywała znamienite albumy.
Najnowszy album „2 The Light” jest jakby syntezą zachwytów, które przypisuję Grażynie. Umiejscowiony w tak dla niej charakterystycznej pogodnej i melancholijnej balladzie wymyka się prostej klasyfikacji. Bo jest w tej muzyce (wokalistka jest autorem wszystkich kompozycji, do części napisała piękne teksty) sporo z subtelności kobiecej wokalistyki, ale jest także sporo z nowocześnie umiejscowionych brzmień, które z „przebojowych” i „folkloryzujących” piosenek tworzą niezwykły, jazzowy koloryt. Grażynę Auguścik, jak zwykle, do takiego projektu zaprosiła znakomitych muzyków, m.in. basistę i producenta Stefana Petterssona, gitarzystów Paulinho Garcia i Johna Kregora, pianistę Roba Clearfielda, skrzypka Mateusza Smoczyńskiego harmonijkarza Howarda Levy’ego, trębacza Davida Norena i akordeonistę Jarosława Bestera.
Era Jazzu, by Dionizy Piątkowski https://jazz.pl/grazyna-auguscik-the-light-2-gma-records/